sobota, 9 sierpnia 2014

Attention - Bisacodyl

Środki na wypróżnienie są popularnym tematem wśród bulimiczek. Wiele z nich je stosuje. Nie prowadzą one jednak do konkretnego oczyszczenia organizmu, a więc momentalnego wyzbycia się nerwowości i stresu. Wg. mnie powinny być stosowane z należytą uwagą, w przypadkach krytycznych w których nie mieliśmy możliwości pozbyć się wystarczającej ilości pokarmu przez zastosowanie lewatywy czy wymiotów. Najlepsze jest tak jak pisałam połączenie tych dwóch sposóbów.
Nie ulega wątpliwości, że na rynku dostępnych jest cała masa środków, ktore mają na celu poprawienie działania jelita grubego, a więc zwiększenie objętości czy ilości ruchów masy w jelitach i szybszego jej wydalenia. Nie będę rozwodzić się na temat tego który środek jest lepszy opiszę jedynie te z którymi miałam do czynienia.
Nie uznaję takiego sposobu oczyszczania organizmu, gdyż uważam że wymioty i lewatywa w moim przypadku starczają do całościowego oczyszczenia się co więcej szybkiego oczyszczenia się z nerwów. 
Jednakże w swoim życiu jako bulimiczki stosowałam dwa środki przeczyszczające wywołujące opróżnianie jelit i jeden środek powodujący odwodnienie
Alax - łagodne przeczyszczenie wyrzucenie dużej porcji treści żołądkowej po nocy od zażycia 2 tabletek i popicia wodą
i
Bisacodyl, - który wbrew powszechnej opinii jest dostępny legalnie w dawce 5 mg w aptece bez recepty wystarczy poprosić gdyby farmaceutka miała jakieś problemy powiedzieć, że to przed kolonoskopią, która jest zaplanowana na następny roboczy (!) dzień. Dla niewprawionych pół tabletki a więc 2,5 mg starcza by łagodnie się wypróźnić bez konsekwencji skręcania się z bólu, jednakże środek ten jest szybko (!) uzależniający i po paru razach trzeba przejść do 5 a potem maksymalnie 10 mg czyli dwóch tabletek. Producent wskazuje aby brać tabletki na noc - i jest to bardzo dobra rada, a ja dodam tylko przed dniem wolnym od pracy. Bisacodyl szczególnie w dawkach dużych od 5 do 10 mg powoduje dzień z kibelkiem- a pierwsza wizyta może być męcząca i bolesna (!) - nawet do mdłości i bladości. Zaczyna działać u niewprawionych po 6-7 godzinach u zjadaczy po 12-14 h i trzeba się z tym zawsze liczyć działa przez kolejne 5-6 godzin co skutkuje tym, że pierwsze wypróżnienie jest bardzo bardzo duże i śmierdzące a drugie i kolejne coraz mniejsze aż do ustąpienia działania leku. Aby Bisacodyl zadziałał szybko w ciągu 6-7 h należy go popić szklanką ciepłej wody na noc. Nie gorącej ale nie zimnej. Powiedziałabym nawet bardzo ciepłej. I położyć się spać, może dawać uczucie pełności. Należy to zignorować, trzeba przygotować się mentalnie również na to, że działanie leku może nas obudzić w nocy silnym bólem brzucha i wzdęciem - które ustąpi, gdy zaczniemy przeć na kibelku. I poleci pierwsza porcja półpłynnej treści żołądkowej. Potem objętość wydalanej treści będzie się zmniejszać tak jak napisałam a ból brzucha i wzdęcie ustępuje już po pierwszym bardzo obfitym wypróżnieniu. Ból brzucha może przyprawiać o zawroty głowy, ale pamiętajmy organizm w pozycji siedzącej nigdy nie traci przytomności, dlatego też zalecam zacząć od połowy tabletki, by samemu ocenić skutki działania leku, na nasz indywidualny organizm
Środkiem moczopędnym jest Furosemid - nie polecam, gdyż nie rozwiązuje problemu zjedzonego pokarmu. Jedynie odwadniając organizm przez co powodując uczucie większego głodu - bo właśnie gaszenie regularne pragnienia to uczucie zmniejsza. Furosemid jest to lek dostępny jedynie na receptę - natomiast identyczne działanie diuretyczne wykazuje woda po gotowaniu pietruszki jest niedobra, aczkolwiek ma działanie furosemidu, z jednym zastrzeżeniem, iż nie może zostać posolona, wtedy efekty po jej zażyciu nie pojawiają się. 
Naturalnym środkiem przeczyszczającym i wypełniającym o czym w następnym poście jest Babka jajowata, która ułatwia w sposób naturalny wyzbycia się treści jelitowej nawet po całym dniu dużego jedzenia i nie wymiotowania. Przecież wszyscy - bulimicy do tego dążą żeby pozbyć się problemu i wreszcie zacząć jeść normalnie. Żaden błonnik, który możemy nabyć w supermarkecie tak nie działa. Efekty to dużaaa kupa bez bólu. Ba nawet kilkakrotna kupa. Aby babka zadziałała wsypujemy dwie łyżki stołowe do 100 ml kubeczka szybciutko mieszamy z gorącą wodą wlewamy wszystko szybko do 250-500 ml pojemnika z lodem i miksujemy powinna powstać galareta, która możemy wedle upodobania zmieszać blenderem z słodzikiem, owocami etc.sama galareta nie ma smaku, czasem ew. lekko ziołowy w zależności od tego jaką część rośliny trafimy wsypując susz. roślina do tego stopnia wypełnia żołądek, że nie potrzeba już więcej nic jeść, a potem daje genialne wypróżnienie, tak naprawdę jestem skłonna powiedzieć, że babka jajowata jest moim numerem jeden w życiu jako anorektyczka bulimiczna. Załatwia wszystko za jednym razem w tym najważniejsze głód - minimalnym kosztem kalorycznym 100 g babki to tylko 80 kcal, a 100 gram starcza na jakieś ~ 20 -30 takich galaretek, może nawet i więcej. Babka jest jak gąbka zasysa wodę, łącząc poszczególne jej cząteczki w galaretę, którą potem zjadamy łyżeczką jak galaretkę czy możę bardziej kisiel. Mój przepis na babkę, by jescze ograniczyć jej kaloryczność to 2 łyżki stołowe babki rozwodnione z gorącą wodą w której wcześniej było rozpuszczone trzy tabletki słodzika wlane szybciutko na lód tyle kostek ile chcę uzyskać galaretki do linii w blenderowym pojemniczku i dodane 2 krople aromatu do ciasta o smaku dogodnym dla mnie w danym momencie jest to przeze mnie zażywane przed posiłkiem o którym wiem, że mogę go zarzyć za dużo i będę musiałą wymiotować, zanim skończę zjadanie babki, już nie mam ochoty na jedzenie, a rzyganie po babce jest niemożliwe bo zakleja żołądek, ale i nie potrzebne bo dwie łyżki stołowe babki to tylko 10 kcal. plus słodzik jakieś 0,5 kcal i aromat z 3 kcal, a wypełnia żołądek po brzegi, na dość długo nawet do 6-7 godzin - w ekstremalnej sytuacji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz